aaa4
Dołączył: 25 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:09, 30 Sie 2017 Temat postu: dojsc |
|
|
Mama byla kompletnie niewzruszona. Powiedziala: - O, czyzbys znowu nie za dobrze sie czula? Przeciez podobno bralas narkotyki tylko wyjatkowo, od czasu do czasu. W takim razie nie powinno byc tak najgorzej.
W koncu zaczelam juz tylko blagac, zeby mi przyslala ekspresem proszki nasenne. Wiedzialam, ze w najblizszym miasteczku jest rynek narkotykow. Wyniuchalam w czasie ostatniego pobytu. Ale nie mialam sil, zeby tam pojechac. Zreszta, przeciez nikogo z tamtych nie znalam. Jak narkoman urywa sie ze swojego srodowiska, to jest kompletnie bezbronny i samotny.
Na szczescie febra znowu trwala tylko cztery dni. Kiedy wszystko minelo, czulam sie tylko pusta i wypompowana. Juz nawet nie bylo tego milego poczucia, ze wylazla ze mnie cala trucizna. Znowu mialam wstret do Berlina, ale na tej wsi tez juz nie czulam sie jak u siebie. Pomyslalam, ze po prostu nigdzie nie ma juz dla mnie miejsca, i staralam sie juz dalej nie zastanawiac.
Zeby sie otepic, mialam tylko proszki nasenne, ktore mama przyslala mi o wiele za pozno, i wino jablkowe, ktorego bylo pelno u babci w piwnicy. Nagle zrobilam sie strasznie zarta. Zaczynalam rano od czterech albo pieciu bulek, a do popoludnia zdazylam zawsze wtranzolic dwanascie do pietnastu listkow chrupkiego pieczywa z marmolada. W nocy szlam do ogromnego regalu ze slojami sliwek, brzoskwin i truskawek. Na to wszystko nakladalam sobie jeszcze kupe bitej smietany, i tak nie moglam zasnac do drugiej - trzeciej nad ranem.
W calkiem krotkim czasie przytylam dziesiec kilo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|